Po stracie ojca sześcioletni Beniamin razem z matką przeprowadzają się do domu na przedmieściach. Wkrótce chłopiec nawiązuje niepokojącą relację z nowym przyjacielem.
Wydaje się, że tajemniczy kompan istnieje tylko w wyobraźni dziecka, ale gdy niewinne zabawy zamieniają się w serię przerażających zdarzeń, rodzi się pytanie: czy zagadkowy przyjaciel nie jest jednak człowiekiem z krwi i kości?
Co tak naprawdę dzieje się wokół Julii i jej syna? I czy wszystko nie zaczęło się wiele lat wcześniej, gdy ojciec nastoletniej Heli postanowił wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy skrzywdzili jego córkę?
Pełen napięcia i poczucia zagrożenia thriller o tym, do czego zdolni są ludzie, którzy znajdą się w szponach gniewu.
"W szponach" Izabeli Janiszewskiej zaskoczył mnie... grozą. Nastawiałam się na typowy thriller, a otrzymałam mroczną tajemnicę, aurę tajemniczości, wręcz nadprzyrodzoności. Gdybym miała porównać początek powieści do innej prozy to porównałabym do książek Sagera. To jest duży, ale i zasłużony komplement.
Główną bohaterką jest Julia, której mąż został zamordowany podczas napadu. Samotnie wychowująca syna kobieta zamieszkuje w jego rodzinnym domu. Już pierwsze wydarzenia wprowadzają atmosferę grozy, a to za sprawą niewidzialnego przyjaciela 6-letniego Beniamina. Autorka bardzo dobrze wykreowała te momenty i faktycznie można poczuć na ciele gęsią skórkę.
Wydarzenia w książce dzieją się nie tylko w teraźniejszości, ale również w przeszłości. Retrospekcje pokazują dramatyczne wydarzenia pewnej brutalnie zgwałconej młodej dziewczyny oraz chęć zemsty i odwetu jej ojca. Jako czytelnicy wiemy, że te sprawy się łączą, ale nie jest łatwo domyślić się pełni powiązań.
To co przykuwa największą uwagę to bohaterowie. Każdy, czy to pierwszo-, czy drugoplanowy zdaje się z pozoru całkowicie niewinny, jednak z biegiem czasu nasza perspektywa, nasz ogląd sytuacji zmienia się. Zaczynamy podejrzewać, że każda z postaci może mieć coś na sumieniu. Co ciekawe, autorka tak misternie poprowadziła akcję, że czytając mamy wrażenie, iż każdy z bohaterów wpływa na los innej osoby, zaciska niewidzialną pętlę, a każde wydarzenie, każda podjęta decyzja ma swoje konsekwencje. Jakie? Kto tak naprawdę jest tu winny, a kto jest ofiarą dowiecie się z książki. Ja jestem pod wrażeniem umiejętności uplecenia z pojedynczych nitek całej pajęczyny.
POLECAM!
Inne książki autorki:
Na pewno skorzystam z polecenia, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca recenzja. Na pewno przeczytam książkę.
OdpowiedzUsuńTej książki autorki jeszcze nie czytałam, ale mam ją w planach.
OdpowiedzUsuń