Emilia Ward to zwyczajna kobieta mieszkająca w podmiejskiej części Londynu wraz z mężem i dwójką dzieci – nastolatką z pierwszego małżeństwa i kilkuletnim chłopcem z obecnego. Jest również poczytną autorką powieści o detektyw Mirandzie Moody.
Gdy Emilia rozpoczyna prace nad dziesiątą częścią serii, dzieje się coś niepokojącego: doświadcza incydentu żywcem wyjętego z jednej z jej książek. W pierwszej chwili uznaje, że to zbieg okoliczności. Ale potem to się dzieje znowu. I jeszcze raz.
Wszystko się zmienia, gdy ktoś z jej otoczenia umiera w taki sam sposób, jak ofiara w książce, którą właśnie pisze…
Dlaczego ktoś to robi?
Skąd wie, o czym pisze?
A jeśli Emilia i jej rodzina są następni?
Ze wszystkich do tej pory przeczytanych książek Claire Douglas, ta podobała mi się najbardziej. Nie mogę się do niczego przyczepić. Zarówno sposób opowiadania historii, jak i plot twisty a nawet samo zakończenie powieści mnie w pełni usatysfakcjonowały. "Kobieta, która skłamała" to taka książka, którą po skończeniu odkładamy z myślą: to było dobre!
Sam pomysł na fabułę może nie był nowatorski - pisarka, która jest gnębiona, tak jak bohaterzy z jej książek. Jednak sposób poprowadzenia historii, wyraziści bohaterowie, zamysł, w którym widać logikę, to wszystko było na najwyższym thrillerowym poziomie, choć bez fajerwerek. Sposób opowiadania był raczej spokojny, stonowany, na równym poziomie. Świetna jako uspokojenie po mroczniejszych i bardziej dynamicznych powieściach.
Podobało mi się zawężenie kręgu podejrzanych do kilku konkretnych osób. To dawało mi poczucie, że mogę dobrze połączyć kropki i znaleźć winowajcę. Niektórzy bohaterowie wydawali mi się zupełnie niewinni, a inni aż nadto sprawiali wrażenie zamieszanych. No cóż, nie udało mi się to łączenie;) Moje kropki poszły w innym kierunku niż kropki autorki, ale to tym bardziej sobie chwalę "Kobietę, która skłamała" i cieszę się, że mimo przeczytania tak dużej liczby thrillerów, te potrafią mnie jeszcze zaskoczyć ;)
Wędruje na czytelniczą listę :-) .
OdpowiedzUsuńLubię thrillery. Widziałam tę książkę na Legimi, więc chętnie dodam ją na półkę.
OdpowiedzUsuńI takie zaskoczenia to ja lubię najbardziej. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńO! To brzmi bardzo dobrze. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę. Lubię takie klimaty! ;)
OdpowiedzUsuńChcę i muszę przeczytać!!
OdpowiedzUsuń