maja 28, 2024

W szponach - Izabela Janiszewska

Po stracie ojca sześcioletni Beniamin razem z matką przeprowadzają się do domu na przedmieściach. Wkrótce chłopiec nawiązuje niepokojącą relację z nowym przyjacielem.

Wydaje się, że tajemniczy kompan istnieje tylko w wyobraźni dziecka, ale gdy niewinne zabawy zamieniają się w serię przerażających zdarzeń, rodzi się pytanie: czy zagadkowy przyjaciel nie jest jednak człowiekiem z krwi i kości?

Co tak naprawdę dzieje się wokół Julii i jej syna? I czy wszystko nie zaczęło się wiele lat wcześniej, gdy ojciec nastoletniej Heli postanowił wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy skrzywdzili jego córkę?

Pełen napięcia i poczucia zagrożenia thriller o tym, do czego zdolni są ludzie, którzy znajdą się w szponach gniewu.


"W szponach" Izabeli Janiszewskiej zaskoczył mnie... grozą. Nastawiałam się na typowy thriller, a otrzymałam mroczną tajemnicę, aurę tajemniczości, wręcz nadprzyrodzoności. Gdybym miała porównać początek powieści do innej prozy to porównałabym do książek Sagera. To jest duży, ale i zasłużony komplement.

Główną bohaterką jest Julia, której mąż został zamordowany podczas napadu. Samotnie wychowująca syna kobieta zamieszkuje w jego rodzinnym domu. Już pierwsze wydarzenia wprowadzają atmosferę grozy, a to za sprawą niewidzialnego przyjaciela 6-letniego Beniamina. Autorka bardzo dobrze wykreowała te momenty i faktycznie można poczuć na ciele gęsią skórkę.

Wydarzenia w książce dzieją się nie tylko w teraźniejszości, ale również w przeszłości. Retrospekcje pokazują dramatyczne wydarzenia pewnej brutalnie zgwałconej młodej dziewczyny oraz chęć zemsty i odwetu jej ojca. Jako czytelnicy wiemy, że te sprawy się łączą, ale nie jest łatwo domyślić się pełni powiązań. 

To co przykuwa największą uwagę to bohaterowie. Każdy, czy to pierwszo-, czy drugoplanowy zdaje się z pozoru całkowicie niewinny, jednak z biegiem czasu nasza perspektywa, nasz ogląd sytuacji zmienia się. Zaczynamy podejrzewać, że każda z postaci może mieć coś na sumieniu. Co ciekawe, autorka tak misternie poprowadziła akcję, że czytając mamy wrażenie, iż każdy z bohaterów wpływa na los innej osoby, zaciska niewidzialną pętlę, a każde wydarzenie, każda podjęta decyzja ma swoje konsekwencje. Jakie? Kto tak naprawdę jest tu winny, a kto jest ofiarą dowiecie się z książki. Ja jestem pod wrażeniem umiejętności uplecenia z pojedynczych nitek całej pajęczyny.
POLECAM!


Inne książki autorki:

3 komentarze:

  1. Na pewno skorzystam z polecenia, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kusząca recenzja. Na pewno przeczytam książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej książki autorki jeszcze nie czytałam, ale mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger