NASZE UMYSŁY MAJĄ POTĘŻNĄ SIŁĘ, A DR GREGORY SCOTT BROWN UCZY NAS, JAK JĄ WYKORZYSTAĆ NAWET W NAJTRUDNIEJSZYCH CHWILACH.
Zdrowie psychiczne stoi za każdą naszą decyzją – określa, jak żyjemy, pracujemy i kochamy. Obecnie wiele osób cierpi na depresję lub zaburzenia lękowe, co wpływa na wybory i jakość życia. Choć mnożą się rodzaje antydepresantów na receptę, liczba chorych na całym świecie wciąż rośnie. Istnieje jednak inny, sprawdzony sposób na uzyskanie równowagi psychicznej, oprócz leków i psychoterapii. Praktykujący psychiatra Gregory Scott Brown wierzy, że zdrowie psychiczne rozpoczyna się od samopomocy. Odkrywa przed nami pięć filarów self-care (świadomy oddech, sen, duchowość, odżywianie oraz aktywność fizyczną), niezbędnych do poprawy i podtrzymania dobrostanu psychicznego.
Długo myślałam nad tym postem. Zaczynałam i kasowałam. Zastanawiałam się, czy napisać coś o sobie i swoich przypadłościach, czy raczej nie ma to sensu. Osoby, które nie doświadczyły lęku, nie przeżyły ataku paniki, nie będą raczej w stanie zrozumieć o czym piszę. Niestety, ale nerwica i zaburzenia lękowe nie są tak powszechnie oswajane jak w ostatnich latach depresja. Dopiero niedawno zaczęto o nich mówić więcej. Dzięki m.in. Dorocie Szelągowskiej do świadomości społeczeństwa - powolutku - dociera, że coś takiego w ogóle istnieje.
Najnowsza książka Wydawnictwa Filia (współpraca reklamowa) odnosi się zarówno do depresji, jak i do zaburzeń lękowych. Autor, psychiatra i jogin, który sam cierpiał na depresję, opisuje czytelnikowi mechanizmy zachodzące w głowie, psychice człowieka z danymi zaburzeniami. Opisuje leki i ich działanie, odnosi się także do swojej wieloletniej praktyki lekarskiej, swoich pacjentów i samego siebie. Pierwsza połowa książki to trochę teoria, połączona z przykładami, natomiast druga część to próba pomocy poprzez rekomendacje konkretnych działań, a ściślej mówiąc połączenia 5 praktyk.5 filarów self-care zdrowia psychicznego, o których nie powinniśmy zapominać tj. oddech, sen, duchowość, odżywianie i ruch. Autor przekonuje, że leki to nie wszystko, że kluczem jest też nasze nastawienie i nasze codzienne nawyki. Mówi to też z własnego doświadczenia.
Książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Pierwszy raz przy tego typu publikacji nie przewracałam oczami na czytane bzdety i naiwność w niej zawartą. Dr. Gregory w łatwo przyswajalny sposób pomaga czytelnikowi trzeźwo podejść do swojego zdrowia psychicznego, w pewien sposób ugruntować to, co o nim wiemy, wskazując drogę, która pomoże zachować nam zdrowy umysł, zapanować nad nim.
Autor nie zawarł tu szczególnie odkrywczych też, ale zrobił to w klarowny i przekonujący sposób. Warto zapoznać się z tą publikacją. Polecam 🙂
Kiedyś czytałam dużo podobnych publikacji, teraz może z racji zawodu, chciałabym trochę odpocząć od podobnej tematyki.
OdpowiedzUsuńI takie publikacje z pewnością warto czytać. Zapisuję sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńCiekawa publikacja. Będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńOsobiste posty pisze się trudniej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pojawia się więcej takich pozycji, chociaż szkoda, że nie zaglądają do nich osoby, które powielają szkodliwe poglądy na temat różnych zaburzeń. Paplają głupio, zamiast doczytać i poszerzyć wiedzę.
Bardzo lubię tematy psychologiczne w książkach. Koniecznie muszę ją przeczytać <3
OdpowiedzUsuń