Widzę Cię. Gdy był już tak blisko domku w Hidden Spring, że dostrzegł zapalone światła, Ryan odczytał SMS-a. Nie wiedział jeszcze, że to ostatnia wiadomość od Mirandy.
Małżeństwo scenarzystów z Los Angeles przechodzi poważny kryzys. Za namową terapeuty decydują się spędzić weekend z dala od cywilizacji. Mężczyzna dociera na miejsce i na podjeździe widzi zaparkowany samochód. W środku nikogo nie ma, w łazience ślady walki, a na podłodze plamy krwi. Gdzie jest Miranda? Gdy Ryan zgłasza policji zaginięcie żony, sprawy zaczynają się komplikować. Wkrótce nieopodal miejsca jej zniknięcia detektywi odnajdują zwłoki młodej kobiety. W tym samym czasie do redakcji „Los Angeles Times” trafia taśma filmowa, która miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Policja wznawia sprawę zaginięcia kobiety sprzed kilkunastu lat. Czy uda się odkryć, co łączy Paulę Hiks i Mirandę Huff? Czy za zniknięciem kobiet stoi ta sama osoba? I kto tak naprawdę jest ofiarą, a kto oprawcą?
Ona i on. Miłość i nienawiść.
Miranda i Ryan to małżeństwo, które postanowiło zawalczyć o swój rozpadający się związek. Terapia ma im pomóc na nowo rozniecić płomień miłości. Za namową terapeuty postanawiają spędzić weekend z dala od cywilizacji aby spróbować naprawić swoją relację. Wszystko się komplikuje już pierwszego dnia, gdy Ryan zamiast żony zastaje w domku krew. Co się stało z jego żoną, Mirandą?
Powieść Javiera Castillo to naprzemienna relacja bieżących wydarzeń oraz retrospekcje. Historia opowiadana jest z perspektywy kilku osób, Ryana, Mirandy, ich przyjaciela James'a, którego historia, a właściwie tajemnica, okazuje się równie interesująca jak sprawa zaginięcia Mirandy, jest również tajemnicza sprawa tajemniczej kobiety, Pauli.
"Co się stało z Mirandą Huff" to obraz małżeńskiej patologii, trochę przestroga uświadamiająca, że nigdy nie tak naprawdę nie wiemy, kim jest, albo kim się stanie druga osoba i to dotyczy tak samo małżonków, jak i przyjaciół. Autor dokonał ciekawego doboru problemów, który urozmaicał... kinem :)
Fabuła jest wciągająca, chociaż wydarzenia nie należą do tych wprawiających w osłupienie. Nie ma tu spektakularnych zaskoczeń, wszystko dzieje się logicznie i pewnych rzeczy spokojnie można się domyśleć. Niemniej napisana jest tak, że chce się czytać dalej i trudno się od niej oderwać. Krótkie rozdziały pisane z perspektywy różnych osób, retrospekcje, które dotyczą różnych wydarzeń oraz sekrety, które zaczynają wyglądać na światło dzienne w zupełności mnie, jako fankę thrillerów zaspokoiły.
O książce piszesz zachęcająco, ale nie jestem pewna, czy to lektura dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać :)
UsuńJeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńTo całkiem sprawny thriller, myślę, że spędziłabyś z nią dobry czas :)
UsuńTeż się zastanowię nad lekturą, swoją droga nieco przypomina "Amerykańskie apetyty" J.C Oates. Przesyłam pozdrowienia :-) .
OdpowiedzUsuńNie czytałam niestety. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTo zdecydowanie nie moje klimaty czytelnicze, ale w okładce można się zakochać.
OdpowiedzUsuńPrawda? Mnie też bardzo się spodobała
UsuńByć może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka jest już u mnie, gdyż zapowiada się wciągająca lektura.
OdpowiedzUsuńDobrej lektury, Wiolu :)
UsuńBrzmi nawet-nawet. :)
OdpowiedzUsuńPolecam sprawdzić na sobie ;)
UsuńSkoro w książce nie ma zaskoczeń, a mimo to chce się ją czytać, to chyba wręcz trzeba ją przeczytać. Nigdy nie spotkałam się z czymś podobnym, dlatego tym bardziej jestem zaiteresowana. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja czytelnicza :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, na pewno warta rozważenia ;)
UsuńLubię thrillery, więc coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba :)
UsuńTa książka to coś dla mnie. Z chęcią zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńWygląda interesująco
OdpowiedzUsuńJest ciekawa, Asiu. Dobrze się ją czyta, choć nie jest wybitnie zaskakującym thrillerem :)
Usuń