Wakacje się skończyły, więc czas wrócić do szkoły. W przypadku Tomasza Niefarta – urodzonego pechowca – oznacza to tylko jedno – nowe pasmo szkolnych i towarzyskich porażek! Totalna kompromitacja i dokumentna publiczna żenada tylko czekają, by podłożyć mu nowy kolec! Co tym razem przytrafi się Tomaszowi? Na przykład kompromitacja przed dziewczynami podczas meczu piłki nożnej i upokorzenie na zawodach pływackich. Jedno trzeba przyznać – Niefart znowu będzie na ustach wszystkich!
Myślisz, że Ty masz pecha? Przeczytaj historie z życia Tomka. Już sam fakt, że nazywa się Tomasz Niefart skazał go na porażkę… tak przynajmniej twierdzi sam Tomasz.
Pomysł na bohatera - typowego nastolatka, dla którego każda sytuacja może stać się prawdziwą życiową tragedią, okazał się strzałem w 10. Aby jednak tak się stało potrzebne było poczucie humoru oraz znajomość 'funkcjonowania' nastolatków. Kasia Keller posiada jedno i drugie, dlatego kolejną część perypetii Tomasza czyta się z równym zainteresowanie, jak pierwszą.
Książka zawiera dziewięć historii - dziewięć różnych opowieści o naszym niefartownym chłopcu. Wydarzenia, w obliczu, których autorka stawia chłopca, są zabawne oraz zaskakujące. W tytułowej historii, "Gacie na łopacie", nasz Tomek zostaje zaproszony na zawody w pływaniu rangi międzyszkolnej. Niespodziewanie na basenie znika mu worek z ręcznikiem i ubraniami... co było dalej? Przeczytajcie sami, to tylko jedna z wielu opowieści, które Was i Wasze dzieci rozbawią.
Pechowe przygody Tomka widzimy w zabawnej dla czytelnika otoczce, która pozwali spojrzeć dość wrażliwym na swoim punkcie nastolatkom, z dystansem i przymrużeniem oka na siebie i różne, spotykające ich sytuacje. Cieszę się, że powstał bohater, który bez zadęcia i moralizatorstwa odbija na kartach książki ich zachowanie. Mam nadzieję, że takie książki nie tylko zachęcą do czytania, ale przy okazji do krytycznego spojrzenia na samych siebie. Nawet jeżeli opowieści o Tomaszu Niefarcie nie skłonią nastolatków do refleksji to z pewnością wywołają u nich uśmiech.
Zaproponuję lekturę tej książki mojej nastoletniej siostrzenicy.
OdpowiedzUsuńTez wiem, komu zaproponować ;-) . Pozdrawiam serdecznie Femina domi :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Książka z pewnością znajdzie szybko swoich fanów.
OdpowiedzUsuńFajnie, że są wydawane takie książki z przesłaniem.
OdpowiedzUsuńFajne są takie ksiązki :d mam komu ją polecić :D Dziękuje za recenzję :D
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł mnie rozbraja ;)
OdpowiedzUsuńChcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń