Porywająca historia, wielkie uczucie w przededniu dziejowej burzy. Czy miłość przetrwa wszystko?
Karla po zdanej maturze może wreszcie spełnić swoje marzenie i ruszyć w świat. Po krótkich wakacjach w Paryżu trafia do Anglii, by zamieszkać we wspaniałej posiadłości, otoczona zbytkiem i przyjmowana przez najlepsze towarzystwo. Nie daje się jednak zwieść uwodzicielskiej łatwości życia. Szybko przekonuje się, że piękne angielskie dwory skrywają ponure tajemnice, a arystokratyczne tytuły nie przesądzają o prawości charakterów. Beztroskie życie lub wierność sobie - oto wybór, przed którym u progu dorosłości staje dziewczyna. W Karli rodzi się bunt. Trudno jej już liczyć na pochłoniętą własnymi romansami Kathy, listy i telefoniczne rozmowy to za mało, by ukoić tęsknotę za Jankiem, a ukochany ojciec po raz pierwszy zdaje się coś przed nią ukrywać. Tymczasem dobiegające ze świata wieści nie wróżą niczego dobrego, ale nikt z jej bliskich, prócz ojca, nie chce wierzyć w nieuchronność nadciągającej wojennej zawieruchy…
"Kres czasów" to drugi tom cyklu: Karla Linde. Pierwszy, czyli "Czas tajemnic", mnie wprost zachwycił. Jak pisałam w recenzji:
"Czas tajemnic" to powieść, w której prawdziwie odczujemy klimat przedwojennej Polski. Będziemy świadkami nie tylko historii kraju, ale także historii rodziny, ich wzajemnych nierzadko trudnych relacji. Poznamy ich tajemnice, będziemy świadkami śmierci, radości, rozłąki, pierwszej miłości, czyli wszystkiego, co może nas spotkać w prawdziwym życiu. Bardzo się cieszę, że to nie jest jednotomowa historia, czekam na kontynuację (...).
No i się doczekałam, a co najważniejsze - nie zawiodła mnie!
Marzena Rogalska pięknie i bardzo sugestywnie odmalowuje czasy oraz społeczeństwo okresu przedwojennego. Śledzimy je przede wszystkim na przykładzie społeczności angielskiej.
Karla po zdaniu matury wyjeżdża do Anglii, w której ma spędzić wakacje życia w towarzystwie Dorothy oraz swojej przyjaciółki Kathy. Wraz z nią poznajemy konwenanse rządzące anglikami, ich stosunek do życia, wychowywania, który jest tak różny do tego, które w Polsce, dzięki ojcu, przeszła Karla. To tutaj uwydatniają się różnice między podejściem do życia jej i Kathy. Obserwujemy jak z nastolatki, podlotka, zmienia się w pewną siebie, mającą swoje poglądy, kobietę.
W dalszym ciągu jesteśmy pełnymi podziwu świadkami, jak mądrze postępuje Emil, jak rozsądnie podchodzi do wychowywania córki. To w jaki sposób traktuje Karlę przekłada się na ich wzajemną piękną, pełną szacunku relację. To Emil - ojciec pokazuje i objaśnia jej świat, pozwalając samodzielnie myśleć i wyciągać wnioski, zachęca do szukania własnej drogi i nie pozostawania bierną wobec świata i swojego losu. Kładzie nacisk na jej rozwój, który w przypadku wojny pozwoli jej przetrwać. Ten wątek, czyli relacja między dzieckiem, a rodzicem, jest zdecydowanie moim ulubionym.
Mamy tutaj poruszony również problem oceny sytuacji światowej. Jedni bagatelizują to, co się dzieje, nie wierzą, że coś może zagrażać ich bezpieczeństwu, a inni szukają sposobów na uchronienie swoich dzieci i majątku. W tym tomie autorka zdecydowanie poważniej prowadzi narrację, wzbudza w czytelniku niepokój i choć nie brakuje jeszcze beztroski i zabawy to wyraźniej czuć zagrożenie, w które nie każdy chce uwierzyć.
Szczerze polecam Wam zaznajomienie się z cyklem Marzeny Rogalskiej, który wciągnie Was, zachwyci, i który zanim się obejrzycie przeczytacie, z utęsknieniem zerkając na datę kolejnego.
Ocena: 8/10
Cykl przede mną, ale widzę, że wart poznania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale bardzo cenię sobie prozę autorki. Na pewno więc poznam i tę historię.
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten cykl. :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej ciekawi mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę poznać ten cykl.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta seria mogłaby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lubię komentarze społeczeństwa nt nadchodzącej wojny. Ciekawie się to czyta, kiedy wiemy, co się wydarzyło.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka, co do sytuacji światowej hehhhh...
OdpowiedzUsuń