Z ziemi polskiej do włoskiej, czyli ostatnie lata życia królowej Bony Sforzy.
Po śmierci Barbary Radziwiłłówny Bona Sforza ma nadzieję, że wkrótce powróci na Wawel, odzyska wpływ na Zygmunta Augusta i skojarzy nowe małżeństwo syna. Królowa Matka wciąż uważa Habsburgów za wrogów i pragnie połączyć dynastie Jagiellonów i Walezjuszy. Jednak trzydziestotrzyletni władca wbrew życzeniu matki wybiera na żonę Katarzynę Habsburżankę. Bona, nie widząc dla siebie miejsca w królestwie, postanawia udać się do swego dziedzicznego księstwa w Italii. Lecz powrót do Bari nie jest łatwy – wyjazdowi sprzeciwia się król. Gian Lorenzo Pappacoda, zaufany sługa królowej, dwoi się i troi, aby dopomóc swej pani w opuszczeniu Polski, a zgorzkniała i niedoceniana Bona nie dostrzega mrocznych sideł, jakie zastawia na nią dworzanin.
Po śmierci Barbary Radziwiłłówny Bona Sforza ma nadzieję, że wkrótce powróci na Wawel, odzyska wpływ na Zygmunta Augusta i skojarzy nowe małżeństwo syna. Królowa Matka wciąż uważa Habsburgów za wrogów i pragnie połączyć dynastie Jagiellonów i Walezjuszy. Jednak trzydziestotrzyletni władca wbrew życzeniu matki wybiera na żonę Katarzynę Habsburżankę. Bona, nie widząc dla siebie miejsca w królestwie, postanawia udać się do swego dziedzicznego księstwa w Italii. Lecz powrót do Bari nie jest łatwy – wyjazdowi sprzeciwia się król. Gian Lorenzo Pappacoda, zaufany sługa królowej, dwoi się i troi, aby dopomóc swej pani w opuszczeniu Polski, a zgorzkniała i niedoceniana Bona nie dostrzega mrocznych sideł, jakie zastawia na nią dworzanin.
"Pęknięte królestwo. Ostatni Jagiellonowie" to bezpośrednia kontynuacja losów Jagiellonów, przede wszystkim królowej Bony, zawartych w książce "Ja, królowa". Wydarzenia zaczynają toczyć się tuż po śmierci ukochanej żony Zygmunta Augusta, Barbary Radziwiłłówny. Ponieważ minęło trochę czasu od lektury książki "Ja, królowa", początkowo miałam pewne problemy z orientacją w bohaterach i konszachtach pomiędzy poszczególnymi postaciami, ale piękny, plastyczny język autorki, Renaty Czarneckiej, powodował, że aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Od pierwszych zdań poczułam klimat dawnych czasów, usłyszałam szelest sukien, poczułam zapachy świec, potraw, intryg, czyli przeniosłam się wprost na zamkowe korytarze. Autorka nie dała nam czasu na oswojenie się z rzeczywistością, tylko od razu wrzuciła w wir wydarzeń, a swoim sposobem pisania, tak konkretnymi, plastycznymi opisami, spowodowała, że czułam się jakbym była niemym świadkiem wydarzeń, ale nie u siebie w domu, ale tam, na korytarzach, w zakamarkach zamku, czająca się w ciemności i przyglądająca się bezradności Bony wobec zachowań syna.
Tak jak w książce "Ja, królowa", i tutaj do głosu oprócz królowej Bony dochodzi jej syn Zygmunt August. Załamany po śmierci ukochanej Barbary, manipulowany przez Radziwiłłów próbuje odbudować i nadać ciąg dynastii Jagiellonów. Wbrew matce poślubia Katarzynę Habsburżankę, siostrę swojej pierwszej żony Elżbiety. Jeżeli lubicie historię z pewnością docenicie sposób pisania autorki, która bardzo się stara, aby możliwie najprościej wyjaśniać zawiłości tamtejszej polityki. Bo jak wiadomo, śluby w większości przypadków były aranżowane. Kobiety, siostry, córki niewiele miały do powiedzenia. Oddawane, a właściwie sprzedawane były, jak rzeczy. Wszystko dla dobra państwa/cesarstwa/dynastii. Król otrzymywał konterfekt - portret, często upiększany, i mógł zdecydować. Uroda jednak grała drugie skrzypce. Transakcje nie miały nic wspólnego z subtelnością, czy miłością. Był to czysty handel, na którym każdy chciał coś ugrać.
Tak jak w książce "Ja, królowa", i tutaj do głosu oprócz królowej Bony dochodzi jej syn Zygmunt August. Załamany po śmierci ukochanej Barbary, manipulowany przez Radziwiłłów próbuje odbudować i nadać ciąg dynastii Jagiellonów. Wbrew matce poślubia Katarzynę Habsburżankę, siostrę swojej pierwszej żony Elżbiety. Jeżeli lubicie historię z pewnością docenicie sposób pisania autorki, która bardzo się stara, aby możliwie najprościej wyjaśniać zawiłości tamtejszej polityki. Bo jak wiadomo, śluby w większości przypadków były aranżowane. Kobiety, siostry, córki niewiele miały do powiedzenia. Oddawane, a właściwie sprzedawane były, jak rzeczy. Wszystko dla dobra państwa/cesarstwa/dynastii. Król otrzymywał konterfekt - portret, często upiększany, i mógł zdecydować. Uroda jednak grała drugie skrzypce. Transakcje nie miały nic wspólnego z subtelnością, czy miłością. Był to czysty handel, na którym każdy chciał coś ugrać.
W powieści Renaty Czarneckiej "Pęknięte królestwo. Ostatni Jagiellonowie" jesteśmy świadkami niełatwej relacji matki i syna. Stanowczej, zaborczej, nadopiekuńczej Bonie trudno zaakceptować wybory Zygmunta Augusta, a z drugiej strony, on nie potrafi wybaczyć matce stosunku do zmarłej żony. Każde ma swoje racje, każde jest dumne, każde zarzuca drugiemu złą wolę.
Renata Czarnecka wprowadziła mnie na fascynującą drogę śladami Bony i Jagiellonów, przeprowadziła przez polityczne meandry, miłosne zawody, macierzyńskie rozterki. Jej książka to nie tylko opis wydarzeń otoczony tłem i dialogami. To stworzenie, na podstawie historii, fascynującej opowieści, która wciąga, i od której trudno się oderwać. Gdyby nie malutka czcionka, która mnie denerwowała i chamowała czytanie, skończyłabym ją dużo szybciej. Intrygi królewskie, zakulisowe konszachty, niedola biednych młodych kobiet, życie zamkowe, wciągnęły mnie na dobre. Można by wytknąć, że brakowało dogłębniejszego wejrzenia w psychikę bohaterów, ale rozmach książki, jej malowniczość skutecznie przyćmiewały ewentualne braki. Powieści autorki to doskonały scenariusz na film!
Książka pani Czarneckiej niejednokrotnie zmusiła mnie do uruchomienia wyszukiwarki, tak zainteresowała mnie jedna, czy druga postać. Połączenie faktów historycznych z fikcją literacką wyszło bardzo płynnie i czytało się z niezwykłą ciekawością. Jeżeli kogoś nie interesuje historia może podejść do powieści ... jak do powieści, a jeżeli, tak jak ja, chce przypomnieć sobie i poukładać wydarzenia historyczne, to z tą książką zrobi to bardzo przyjemnie :)
Polecam! Ocena 8+/10
Renata Czarnecka wprowadziła mnie na fascynującą drogę śladami Bony i Jagiellonów, przeprowadziła przez polityczne meandry, miłosne zawody, macierzyńskie rozterki. Jej książka to nie tylko opis wydarzeń otoczony tłem i dialogami. To stworzenie, na podstawie historii, fascynującej opowieści, która wciąga, i od której trudno się oderwać. Gdyby nie malutka czcionka, która mnie denerwowała i chamowała czytanie, skończyłabym ją dużo szybciej. Intrygi królewskie, zakulisowe konszachty, niedola biednych młodych kobiet, życie zamkowe, wciągnęły mnie na dobre. Można by wytknąć, że brakowało dogłębniejszego wejrzenia w psychikę bohaterów, ale rozmach książki, jej malowniczość skutecznie przyćmiewały ewentualne braki. Powieści autorki to doskonały scenariusz na film!
Książka pani Czarneckiej niejednokrotnie zmusiła mnie do uruchomienia wyszukiwarki, tak zainteresowała mnie jedna, czy druga postać. Połączenie faktów historycznych z fikcją literacką wyszło bardzo płynnie i czytało się z niezwykłą ciekawością. Jeżeli kogoś nie interesuje historia może podejść do powieści ... jak do powieści, a jeżeli, tak jak ja, chce przypomnieć sobie i poukładać wydarzenia historyczne, to z tą książką zrobi to bardzo przyjemnie :)
Polecam! Ocena 8+/10
Książka na pewno poszerza wiedzę i to w bardzo przystępny sposób. Warta uwagi i doskonała na prezent :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
UsuńCoś dla mojej drugiej połówki. 😊
OdpowiedzUsuńLubi powieści historyczne?
UsuńLubię takie połączenie faktów historycznych z fikcją literacką. Będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńJa również, zwłaszcza gdy jest dobrze i ciekawie poprowadzony :)
UsuńUwielbiam historię, także jak najbardziej książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się również spodoba :)
UsuńZupełnie nie moja tematyka tym razem.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie namawiam :)
UsuńLubię takie powieści historyczne, więc tę serię mam w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Polecam, nie powinnaś się zawieść :)
UsuńUwielbiam sytuacje, gdy książka zmusza do szperania w sieci, dalszych poszukiwań... Będę miała tę pozycję na uwadze.
OdpowiedzUsuńJa też. Tutaj nieźle mi się poszerzyła wiedza o Jagiellonach, bo mnie zainteresowały losy księżniczek ;)
UsuńTo właśnie lubię w powieściach historycznych, w czasach szkolnych nad tematem Jagiellonów większość uczniów przechodzi obojętnie a po przeczytaniu takiej książki człowiek jest spragniony wiedzy i sam szuka informacji
UsuńNie jestem pewna czy naprawdę chcę to przeczytać, czy do głosu dochodzi moja miłość do czasów sprzed XX wieku... Tak czy siak, zaraz się zainteresuję czy ta książka jest może dostępna na Legimi ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć od "Ja, królowa" ;)
UsuńPóki co odpoczywam od takich książek, więc na razie się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;***
P.
https://zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com/
Jak już odpoczniesz to polecam ;D
UsuńJakie piękne zdjęcie <3 I tak ładnie opowiedzialaś o książce ;)
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję <3
UsuńTakie tematy mnie niestety niezwykle rzadko interesują, ten tytuł na razie odpuszczam ;)
OdpowiedzUsuńNie namawiam, ALE czasem warto spróbować czegoś nowego ;)
UsuńLubię historię <3
OdpowiedzUsuńWięc książki p. Czarneckiej powinny Ci się spodobać :)
UsuńUwielbiam takie książki! :)
OdpowiedzUsuńI ja :)
UsuńCzasami warto poczytać takie historyczne książki :) Ja je polubiłam dzięki Cherezińskiej, a na pewno można z nich wynieść więcej ciekawych rzeczy niż z podręcznika do historii :P
OdpowiedzUsuńMam "Legiony" Cherezińskiej, ale jeszcze nie czytalam
UsuńNie jest to książka dla mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Rozumiem, pozdrawiam :)
UsuńCoś czuję że powinnam przeczytać całą serię
OdpowiedzUsuńKoniecznie, wiem, że lubisz wszelkie książki z tłem historycznym, więc ta z pewnością przypadnie Ci do gustu :)
UsuńRaczej nie czytam takich książek, ale warto poszerzać horyzonty, więc będę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńLubie powieści hisroreczne, a widze, ze ta jest niezla
OdpowiedzUsuńnie przepadam za powieściami historycznymi. To raczej nie moja bajka :P raczej sobie tę pozycję odpuszczę:P
OdpowiedzUsuńto niestety nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńLektura w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTematyka zbytnio nie jest dla mnie, ale może kiedyś się skuszę na takie lektury :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest książka dla mnie ale znam wielu takich co uwielbiają takie
OdpowiedzUsuńChyba warto zainteresować się tą autorką.
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam tego typu książek. Tę mam w planach, jestem ciekawa czy mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuń