Podsumowanie roku 2019

Miałam nie robić podsumowania, ale pomyślałam, że dla samej siebie może być ciekawe powrócenie do tego, co było i już nie wróci :)

Życie.
Dla mnie osobiście, rok ten był czasem oczekiwania. Niestety, jak w życiu, nie spełniło się i podobno już się nie spełni. Trzeba się dostosować do rzeczywistości i żyć dalej bez złudzeń. Życiowo nie był to zły rok. Przeżyty w zdrowiu, czasem mniejszym, a czasem większym spokoju. Grzechem byłoby na nie narzekać. Co przyniesie 2020? Nie wiem. Nie mam już oczekiwań. Zobaczymy, co będzie.

Blog.
2019 był rokiem, w którym położyłam większy nacisk na swoja pasję - książki. Realizowałam ją z niesłabnącym entuzjazmem, co przekładało się na regularnie publikowanie recenzje oraz podejmowanie nowych czytelniczych wyzwań. Pytałam na Ig, oraz fp, czy macie do mnie jakieś pytania i nawet były. Tak więc przechodzę do odpowiedzi:
1. Dlaczego nie podjęłam się żadnego patronatu?
- Dlatego, że żadna książka, której mogłabym patronować, mnie do tego nie zachęciła ;)
- Nie rozważałam propozycji, które opierały się na patronowaniu 'w ciemno', czyli bez przeczytania książki.

2. Dlaczego nie podejmuję się większej ilości współprac?
Bo lubię czytanie;) I to wbrew pozorom najlepsza odpowiedź. Nie mam potrzeby pójścia na ilość i przyjmowania takiej ilości książek, która powoduje, że czytanie staje się przymusem, czy wręcz przykrym obowiązkiem. Historii nie można się oddać, bo w głowie pali się światełko szybciej, szybciej, kolejne czekają. Mogę sobie wybierać z propozycji, które do mnie napływają lub mogę sama się zgłaszać, gdy zauważę jakieś ciekawe propozycje. Poza tym, współprace wiążą się z różnymi wymogami, których spełnienie zabiera czas, za który już nikt nie płaci, (a szkoda, bo wtedy można się nawet 'poświęcić';)),  czasem nie wysyłając nawet finalnego egzemplarza. 

Instagram.
2019 rok był przełomowy jeżeli chodzi o moją działalność Instagramową. Bardzo go polubiłam. Krótka forma komunikacji i zdjęcia, których robienie zaczęło sprawiać mi prawdziwą przyjemność. Kiedy okazałam mu trochę więcej czasu i uczucia, kiedy zaczęłam kombinować ze zdjęciami okazało się, że liczba polubień bardzo szybko wzrasta. Dziękuję. W życiu bym się nie spodziewała, że ja, czy raczej to, co robię spotka się z tak miłym odbiorem... no chyba, że jesteście tam ze mną dla konkursów, ale to nawet nie piszcie, w tej kwestii wolę karmić się złudzeniami ;D

Plany i marzenia.
Jeżeli czas pozwoli chciałabym pisać dalej. Jeżeli ktoś poszukuje do pracy na ćwierć, pół czy cały etat, do pracy związanej z pisaniem, czytaniem, czy z tym i tym, to jestem bardzo chętna, gwarantuję pełne zaangażowanie! ;D 

Statystyki:
W roku 2018 najczęściej czytanym wpisem była negatywna recenzja książki "Dance Sing Love. Miłosny układ" W zeszłym roku, najchętniej odwiedzaliście - o dziwo - recenzję kosmetyczną: tuszu do rzęs Eveline.  Co roku mnie zaskakujecie :)

Na drugim miejscu znalazł się wpis o książkach dla dzieci z serii Wszystko o ... Wydawnictwa Dragon. A na trzecim uplasowała się recenzja książki Elżbiety Sidorowicz "Okruchy gorzkiej czekolady" - moje zeszłoroczne odkrycie. Historia, która mocno mnie dotknęła.

Polecenia.
Książki 2019, które chciałabym Wam polecić - które uzyskały u mnie, w zeszłym roku, najwyższe noty 9/10 to oczywiście wspomniane "Okruchy gorzkiej czekolady"

a także:
"Druga połowa nadziei"

"Wyspy szczęśliwe"

"Córka króla moczarów"

"Księżycowa kołysanka"

"Dziewczyna z gór"

 
*kolejność przypadkowa

Nie wiem jaki będzie ten 2020 rok, ale mam nadzieję, że nie szykuje dla mnie niczego złego;) Życzę Wam i sobie przede wszystkim zdrowia, bo gdy jest zdrowie to ze wszystkim innym jakoś sobie poradzimy, prawda?
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!