Odświeżającą i wygładzająca, przyjemna w aplikacji olejkowa mgiełka została stworzona, abyś
zawsze miała pod ręką możliwość szybkiej i wygodnej pielęgnacji. Zaskoczy Cię lekką formułą, bogatą w miliony kropelek drogocennych olejków, która natychmiast poprawia komfort skóry i sprawia, że jest wyraźnie gładsza, aksamitna i miękka w dotyku.
Mgiełka nie pozostawia olejkowej warstwy, przynosi przyjemne uczucie odświeżenia. To sprawia, że jest idealną formą pielęgnacji ciała nie tylko na upalne dni.
W formule mgiełki odnajdziesz odżywczy duet:
zawsze miała pod ręką możliwość szybkiej i wygodnej pielęgnacji. Zaskoczy Cię lekką formułą, bogatą w miliony kropelek drogocennych olejków, która natychmiast poprawia komfort skóry i sprawia, że jest wyraźnie gładsza, aksamitna i miękka w dotyku.
Mgiełka nie pozostawia olejkowej warstwy, przynosi przyjemne uczucie odświeżenia. To sprawia, że jest idealną formą pielęgnacji ciała nie tylko na upalne dni.
W formule mgiełki odnajdziesz odżywczy duet:
- olejek arganowy - odżywia i wygładza skórę
- hydroolejek babbassu – zmiękcza naskórek i wzmacnia bariery skórne aby chronić głębsze warstwy przed utratą wilgoci
Moja opinia:
PLUSY: Zacznę od spraw praktycznych - buteleczka - same plusy. Sztywne opakowanie, które się nie ugina podczas aplikacji. Dzięki atomizerowi aplikacja jest bardzo łatwa i przyjemna. Psikamy i odczuwamy przyjemną mgiełkę, która opada na naszą skórę. Dzięki przezroczystej buteleczce dokładnie widzimy ile olejku zostało.
Produkt szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, mimo iż sam produkt jest oleisty. Po aplikacji skóra jest bardzo przyjemna w dotyku, jakby faktycznie wygładzona. Mgiełka jest lekka, nie podrażnia i nie uczula.
Producent przewidział różne warianty mgiełki ja używałam wygładzającego.
MINUSY: Zapach. Dla mnie zapach jest zbyt drażniący, zbyt intensywny. Nie utrzymuje się na ciele, ale wolałabym aby aplikacji towarzyszyła bardziej odświeżająca woń, ta jest dość 'ciężka'. Drugim minusem jest cena regularna (ok. 20zł) za 150ml; zwykła oliwka dla dzieci, która da podobny, (a może i lepszy efekt), jest większa i tańsza.
Ja raczej się nie zdecyduję na jej zakup. Od zawsze stosuję oliwkę dla dzieci. 😊
OdpowiedzUsuńJa gdy wykończę 'magię' też wrócę do olejków dziecięcych, ale faktem jest, że 'magia' mniej brudzi i lepiej się ją aplikuje:)
UsuńTakie mgiełki lubię stosować latem
OdpowiedzUsuńJa jestem leniuszkiem, podoba mi się aplikacja, więc stosowałam niezależnie od pory roku;)
Usuńzimą lubię na wieczór olejki :) ranem wolę szybko wchłaniający się balsam:)
OdpowiedzUsuńTa mgiełka jest właśnie o tyle fajna, że szybko się aplikuje i szybko wchłania. Nic nie trzeba specjalnie wcierać jak przy większości balsamów:)
UsuńNie używam takich produktów ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego?:)
UsuńNie lubię takich kosmetyków 😉
OdpowiedzUsuńChyba się powtarzam... dlaczego? ;)
UsuńZa wygodę się płaci ;-) Takie mgiełki są lżejsze od oliwki dziecięcej i szybciej się wchłaniają. Sorayi chyba nie próbowałam, dziękuję za podpowiedź :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńA to prawda;) Również pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńTakiej jeszcze nie miałam. Może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPolecam kupować gdy będzie na jakiejś promocji :)
UsuńCałkiem ciekawa i zainteresował mnie ten zapach ;D
OdpowiedzUsuńTo trzeba wypróbować;) Dla mnie zbyt ciężki, ale na szczęście nie utrzymuje się więc i szybko przestaję się nim przejmować ;)
UsuńJeśli będę miała okazję to na pewno to zrobię :)
UsuńSzkoda, że nie utrzymuje się na ciele :(
OdpowiedzUsuńSokoro ciężki zapach to nieco się obawiam tego produktu.
OdpowiedzUsuńO to raczej nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję ten olejek skoro szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo wrażliwa na zapachy, więc i mnie zapewne by odrzuciło...;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)