Małżeństwo wnosi w nasze życie wiele nowego i nieznanego, może także poszerzyć nasze horyzonty, czy jak to miało miejsce w moim przypadku - słownictwo;) Otóż dowiedziałam się o istnieniu słowa: 'wiatrołap'. Tak Kochani, przez ponad 20 lat swego życia nie miałam pojęcia, że funkcjonuje takie słowo. W życiu nie domyśliłabym się też czego dotyczy, gdyby nie mój mąż. Od niego dowiedziałam się, że to, co sama nazwałabym przedpokojem/przedsionkiem ewentualnie sienią jest wiatrołapem. Nie jest to duża przestrzeń, ale w stosunku do całego mieszkania (40m) zajmuje jednak sporo miejsca.
Jak w większości mieszkań, przy drzwiach wejściowych chciałabym umiejscowić szafę wnękową, szafkę na buty, siedzisko oraz wieszaki. Znalezienie odpowiednich mebli to pikuś przy próbie ich funkcjonalnego rozłożenia. Po przejrzeniu tysięcy ofert np. szafek na buty muszę stwierdzić, że zdecydowanie przoduje tu Ikea. Ich szafki są wąziutkie (ok 30cm) i pojemne - 12 par, ale ludzie na forach piszą, że zmieści się ich więcej.
Na allegro, czy w sklepach meblowych można znaleźć wiele szafek-siedzisk, ale mieszczą one zdecydowanie mniej par butów.
W wiatrołapie nie może zabraknąć także szafy, najlepiej wnękowej i - moim zdaniem - z lustrem. Oszczędzamy wtedy miejsce na ścianie, które można wykorzystać np. na wieszak
A wieszaków jest naprawdę spory wybór; od zwykłych na listewkach
po wymyślne drzewka
czy praktyczne Ikeowskie wieszaki z półeczką
Ja planuję (wstępnie) swoje pierwsze DIY i odnowienie starego drewnianego wieszaka. Sądzę, że przemalowanie na biało i wymienienie drewnianych haków na metalowe, a także skrócenie o 2 listwy dobrze mu zrobi; ściana stanie się przez to 'lżejsza', a w kącik wpasuje się otwierana pufka.Bo warto także w wiatrołapie umiejscowić miejsce, na którym można usiąść i wygodnie założyć buty. Można wybrać piękne, aczkolwiek bardzo drogie ławeczki typu:
Bądź sporo tańsze np. ze sklepu JYSK :
Można także postawić na różnego rodzaju pufy, ławeczki, siedziska, które zajmują mniej miejsca. Sądzę, że najlepiej wybierać te ze schowkami w myśl zasady, że miejsca do przechowywania nigdy dość ;)
Myśląc o aranżacji przedpokoju nie można zapomnieć o ścianach czy oświetleniu. Ja raczej zdecyduję się proste białe ściany, chociaż widząc takie piękne fototapety można zmienić zdanie:
Mimo, iż u mnie nie da się tego pomysłu wykorzystać to bardzo mi się podobają modne ostatnio aranżacje przedpokojów z ... regałami na książki
Ponieważ mój wiatrołap spędzał mi sen z powiek o pomoc poprosiłam Zaaranżowaną, która stworzyła dla mnie takie wnętrze:
Nie jest to wersja ostateczna, ponieważ jak pisałam, muszę umiejscowić tu jeszcze osobną, większą szafkę na buty, ale dzięki niej zaczęłam rozważać cegiełki na ścianie, tyle że raczej w formie fototapety, jak na zdjęciu powyżej.
Jestem ciekawa, czy Wy posiadacie wiatrołap w swoich mieszkaniach i jak je zaaranżowaliście?:)
Sama nie planowałam wiatrołapu, mam nadzieję, że kiedyś w swoim mieszkaniu będę go mieć.
OdpowiedzUsuńKiedy do mieszkania wchodzi się z galerii, a nie klatki schodowej to naprawdę jest przydatny, ale mógłby być odrobinę mniejszy na rzecz większej reszty mieszkania ;)
UsuńCałe życie się uczymy prawda? Fajny plan domku :)
OdpowiedzUsuńPrawda:)
Usuńjak dla mnie wiatrołap jest w domkach, w blokach jest przedpokój, bo nie wchodzi się bezpośrednio z dworu, tylko z klatki schodowej, więc wiatr nie hula ;) a w domku to musi być wiatrołap, jako pierwsze pomieszczenie. U mnie w przedpokoju jest szafa wnękowa i rządzi szarość :)
OdpowiedzUsuńDo naszego mieszkania wchodzi się nie z klatki schodowej a z galerii, więc wiatr hula ;)
UsuńCiekawe inspiracje. Nie mam wiatrołapu, ale kto wie, może kiedyś to się zmieni. :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej oczywiście w swoim domku, nie mieszkaniu ;)
UsuńO jakie piękne aranżacje! :) Podoba mi się ten pomysł z regałami na książki w przedpokoju :) Może kiedyś wykorzystam kto wie... Zależy jaką przestrzeń będę miała na swoim kiedyś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mnie też bardzo podoba się ten pomysł.
UsuńO wiatrołapach chyba nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńUfff, nie jestem sama :D
UsuńW życiu ne słyszałam o wiatrołapach. Człowiek uczy się całe życie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie jestem sama :D
UsuńJa jestem w temacie :) Budujemy właśnie dom, tj. mamy już okna i prąd, teraz walczymy z ogrzewaniem. Wiatrołap też jest :D
OdpowiedzUsuńJa za to z kolei ostatnio poznałam słowo inspicjentka, przy okazji książki. Też nie miałam pojęcia o jego istnieniu.
Gratuluję budowy! Własny dom to coś wspaniałego (jak już się go wybuduje;))
UsuńŚwietne aranżacje. Też już myślę co zmienić w naszym przedpokoju :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńPierwszy raz słyszę. Ta wiedza przyda mi się na przyszłość.:)
OdpowiedzUsuń;0
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZapraszam do kontaktu, podam nr konta i wtedy bez przeszkód będzie Pani mogła zamieścić reklamę 🤦🏼♀️
Usuńhttp://www.feminadomi.pl/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń