W świętach Bożego Narodzenia uwielbiam do nich przygotowania. Kocham tę atmosferę, własnoręcznie przygotowywane ozdoby, pieczenie ciasteczek, piosenki, którymi z nadejściem grudnia 'katuję' domowników ;) ... Święta to tylko 3 dni, dlatego staram się aby czas je poprzedzający był jak najlepiej wykorzystany.
Dzisiaj zapraszam na smakowite, delikatne, maślane ciasteczka kruche, które razem z córeczką przygotowałyśmy z przepisu Ewy Wachowicz. Polecamy bo wyszły pyszne! Wystarczy zaopatrzyć się w świąteczne foremki, przygotować akcesoria do późniejszego zdobienia i mamy zapewnioną wspaniałą zabawę, której podejmie się każde dziecko i ... dorosły ;) Ciasteczka niestety nie doczekały świąt, ale to nic, przygotujemy kolejne ;)
SKŁADNIKI
- 240 g mąki
- 140 g masła
- 60 g cukru (ilość można zmniejszyć/wymienić na zdrowszy odpowiednik)
- 2 żółtka
Mąkę przesiać na stolnicę, posiekać z zimnym masłem. Dodać cukier, wymieszać, zrobić kopczyk, następnie dołeczek. Wybić żółtka. Zagarnąć nożem. Gdy zrobią się kluski, zarobić ciasto. Uformować kulę, włożyć do woreczka i wstawić do lodówki na min. 15 minut.
Po tym czasie rozwałkować, podsypując mąką. Foremką wykroić ciastka. Posmarować lekko roztrzepanym białkiem. Przełożyć na blachę. Piec na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Po tym czasie rozwałkować, podsypując mąką. Foremką wykroić ciastka. Posmarować lekko roztrzepanym białkiem. Przełożyć na blachę. Piec na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Przepis, z drobnymi modyfikacjami, pochodzi z książki "Ciasta" Ewy Wachowicz
wyglądają super!niestety ja nie mam smykałki w kuchni :)
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie taki przepis dla wszystkich;) Jak będziesz miala ochotę na smaczne, szybkie, proste w wykonaniu ciasteczka spróbuj właśnie je :)
UsuńGdyby nie to że mój piekarnik "umarł" to bym pewnie już piekła ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńO Biedna Ty :(
UsuńAle fajny przepis! Może się i skuszę!
OdpowiedzUsuńSkuś się skuś, naprawdę smaczne :)
UsuńMałe, słodkie arcydzieła:) Korzystam z przepisów Ewy dlatego i ten mi nie umknie.
OdpowiedzUsuńPo tym udanym wypieku chyba też spróbuję następnych :)
UsuńAleż ja kocham robić pierniczki! :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam darzyć ją uczuciem dopiero jak urodziłam córeczkę ;)
UsuńPiękne ciasteczka :) Ja również robiłam takie z córcią, tylko że my postawiłyśmy na cynamonowe. Czekają na święta schowane przed moimi domowymi łasuchami, bo również mogłyby nie doczekać tych właściwych dni :)
OdpowiedzUsuńMy musialyśmy robić kolejne partie, ale jest z tym fajna zabawa więc nie narzekam ;)
UsuńOstatnio robiłam miodowe, ale... tobie dużo lepiej wyszło ozdabianie, ja nie mam talentu artystycznego w tej kwestii :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję, starałam się dorównać córce ;)
UsuńJeszcze zdążę zrobić, bo pierniczki nie doczekały świąt
OdpowiedzUsuńMy również musiałyśmy robić powtórkę ;)
Usuńcudowne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :*
UsuńLubię takie proste ciasteczka :D
OdpowiedzUsuńTakie są najlepsze ;)
UsuńŚwietne i ładnie wyglądają :) Ja zrobiłam pierniczki
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :*
Usuńale pychotka! <3 zostaję tu z Tobą na dłużej i pozdrawiam! <3
OdpowiedzUsuń